Niedawno spotkałem się z zespołem iniJOB oraz autorem Pulsometru iniJOB – narzędzia do badania, jak pracownik „doświadcza siebie” w firmie. W krótkim czasie podjąłem decyzję o rozpoczęciu współpracy między naszymi firmami. Wpływ na moją decyzję miała otwartość zespołu iniJOB na nowe pomysły i oczekiwania, jasność zasad i intencji, a także interesująco przedstawione możliwości współpracy. Rozmowy z tym zespołem zainspirowały mnie, pokazując nowe możliwości biznesowe. Niosą one potencjalne korzyści dla wszystkich stron biorących udział we współpracy.
O rozwoju
Tu znajdziesz serię artykułów i publikacji o rozwoju kompetencji w biznesie.
Czasem odmawiam prowadzenia szkoleń
Tytuł brzmi butnie, niehandlowo i sam się oburzam, gdy go czytam 🙂 . Chcę podjąć, być może do dyskusji, kolejny aspekt związany z tematem: „Dlaczego szkolenia nic nic zmieniają”.
Niedawno miałem bardzo interesujące spotkanie handlowe z właścicielem prężnie rozwijającej się firmy i już na wstępie usłyszałem:
– Od 6 miesięcy tworzę nowy zespół handlowy. Są zaangażowani, jednak działają chaotycznie, nie wspierają się. Czasami dochodzi do konfliktów. Widzę, że ich entuzjazm zaczyna się wypalać. Doszedłem do wniosku, że trzeba ludzi przeszkolić z efektywnej komunikacji i współpracy, tak aby wiedzieli co mają robić. Czy może pan przeprowadzić takie szkolenie?
Tylko nie coaching
Dość długo żyłem w przeświadczeniu, że coaching może być ideą wspierającą menedżera w rozwoju i zarządzaniu zespołem. Aż pewnego dnia, na jednym ze szkoleń dla kierowników, usłyszałem:
– A u nas w firmie zakazano wypowiadania słowa coaching. Zwłaszcza, gdy szef zaprasza pracownika na rozmowę rozwojową.
Temat mnie zaciekawił. Okazało się, że po rozmowach z szefami ludzie wychodzili zdemotywowani, przygnębieni. Z poczuciem, że nic nie potrafią robić.
Dlaczego szkolenia nic nie zmieniają
Podczas jednej z ostatnich rozmów z potencjalnym klientem usłyszałem pytanie:
– Co się zmieni po tym szkoleniu? Jakie nowe techniki sprzedaży zaczną stosować nasi handlowcy?
Wówczas ryzykując wcześniejsze zakończenie spotkania, odpowiedziałem:
– Obawiam się, że nawet najlepsze szkolenie nic nie zmieni, bo szkolenia nic nie zmieniają”.